Jest to moja miłość od pierwszego wejrzenia, a raczej
posmakowania (; Przepyszne, najlepsze! Intensywnie czekoladowe, przełamane
malinowym, kwaskowym posmakiem. Dla wielbicieli czekolady i nie tylko. Najlepsze są
jeszcze lekko ciepłe, z chrupiącą skorupką na górze. Po prostu, nie sposób się
powstrzymać (:
Składniki na 12 muffinek:
100 g gorzkiej czekolady
100 g masła
140 g cukru
2 jajka
100g mąki pszennej
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
ok. 150 g malin
Masło wraz z połamaną czekoladą rozpuścić w rondelku, cały czas mieszając. Odstawić do przestudzenia. Jajka utrzeć z cukrem. Nadal ucierając, dodawać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia oraz masę czekoladową. Następnie wrzucić maliny i delikatnie wymieszać. Masę przekładać do foremek na muffinki, do ¾ ich wysokości. Piec około 20 minut w temperaturze 180°C.
8 komentarze:
bardzo lubię ciasta z malinami, a muffiny szczególnie :)
pięknie wyszły :)
Wspaniale się prezentują ^^ Pychota ^^ Ps. Zostaję na dłużej :)
Dziękuję i polecam, bo są przepyszne (:
wszystko co czekoladowe biorę w ciemno;) a jeszcze te malinki... mmmm...
Te muffinki skradły moje podniebienie, wyglądają cudnie :-)
Mmm... Czekolada i maliny to wspaniałe połączenie! :)
Czekolada i maliny, mmmm... :) A to wszystko w jednym pysznym muffinie :)
Bardzo lubię to połączenie smakowe.
Prześlij komentarz