Czekoladowy biszkopt z truskawkami

 Delikatne, puszyste ciasto o kakaowym smaku z dodatkiem truskawek. W sam raz na rozpoczynający się właśnie sezon truskawkowy, gdyż pasują wyśmienicie. Chociaż inne owoce także by się tutaj sprawdziły. Nie jest skomplikowane, robi się je naprawdę szybko. Oryginalnie nie ma w nim kakao, ale co poniektórzy (czyt. czekoladoholicy) wolą tę wersję. Inspirację znalazłam u p. Doroty.

Składniki:

1,5 szklanki mąki pszennej lub tortowej

1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

2 łyżki kakao

4 duże lub 5 mniejszych jaj

¾ szklanki drobnego cukru do wypieków

pół szklanki oleju rzepakowego lub słonecznikowego

pół fiolki aromatu waniliowego lub innego

ok. 500 g truskawek (lub innych owoców)

cukier puder do posypania

Mąkę przesiać wraz z proszkiem do pieczenia i kakao. Białka oddzielić od żółtek i ubić je na sztywną pianę (tak jak na biszkopt). Pod koniec dodawać po łyżce cukier. Następnie żółtka - nadal ubijając, a potem powoli wlewać olej i aromat. Sypkie produkty delikatnie połączyć z masą, najlepiej wymieszać szpatułką. Ciasto przełożyć do przygotowanej tortownicy, wyrównać powierzchnię.

Truskawki umyć i pozbyć się szypułek. Układać na cieście według uznania, każdą lekko wcisnąć.  

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175°C i piec około 60 minut. Po ostygnięciu posypać cukrem pudrem.